W dniach 8-15 listopada 2017 gościliśmy z pyłomierzem w gminie Czarny Bór, na zaproszenie jednego z mieszkańców miejscowości.
Pomiary wykonywane były w zakresie stężenia pyłu zawieszonego PM10, przy pomocy pyłomierza DustTrack 8530, mierzącego pod czujnym okiem kruka na balkonie jednego z domów.
Poniżej wykres prezentujący jakość powietrza w Czarny Borze (linia pozioma obrazuje normę średniodobową dla PM10 – 50 µg/m3)
Ponieważ pomiary w dniach 8 i 15 listopada nie obejmowały pełnej doby, nie wykonano wyliczeń stężenia średniodobowego PM10 dla tych dni. Dla pozostałych dni średnie dobowe wyglądają następująco:
Oto zaś wykres porównawczy: pokazujący nasze wyniki w zestawieniu z wynikami na najbliższej stacji pomiarowej WIOŚ - w Wałbrzychu:
Jak widać w obu przypadkach zanotowano tendencję malejącą, z najniższymi wskazaniami w trakcie weekendu (11-12/11/2017). Zarówno w Czarnym Borze, jak i w Wałbrzychu nie zanotowano w tych dniach przekroczeń norm dobowych PM10 (pozioma czerwona linia to norma dobowa). Maksymalne odnotowane przez nas stężenie PM10 wyniosło 287 µg/m3 w dniu 14/11/2017 o godz. 7:32.
Brak przekroczeń (pomimo tzw. peaków, czyli skokowych wzrostów stężenia zapylenia) w sezonie grzewczym w rejonach górskich jest zjawiskiem rzadkim. Pomiary w bardzo dużej mierze są uzależnione od pogody – przy silnym wietrze, czy opadach zanieczyszczenia ulegają rozproszeniu, czy spłukaniu. Dlatego wyniki te należy rozpatrywać także pod kątem panującej wówczas aury.
Źródłem zapylenia w sezonie grzewczym jest, jak powszechnie wiadomo, dym uchodzący z domowych kominów, zwłaszcza tam, gdzie do ogrzewania używany jest węgiel, czy drewno. W przypadku Czarnego Boru dodatkowym czynnikiem zanieczyszczającym powietrze jest pył unoszący się z niedalekiej kopalni melafiru – na co zwracają uwagę mieszkańcy (pokazując dość przekonujące dowody w postaci zabrudzeń i dokumentacji fotograficznej). Nasz sprzęt jednakże nie jest w stanie rozpoznać składu (pochodzenia) pyłu, który jest mierzony. Zatem udział unosu z kopalni względem innych źródeł zanieczyszczenia nie jest tutaj możliwy do oszacowania. W tym celu należałoby dokonać bardziej zaawansowanych badań.
Należy jednocześnie pamiętać, że uzyskane wyniki
Warto odnotowania jest fakt, iż gmina Czarny Bór wyraziła wolę przystąpienia do planowanej uchwały antysmogowej dla Dolnego Śląska pod pewnymi warunkami – co świadczy o świadomości problemu i woli zmierzenia się nim.
Dolny Śląsk to jeden z 3 najbardziej zanieczyszczonych województw w Polsce. Jak pokazują coroczne raporty Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, praktycznie wszystkie gminy w regionie mają problem z zanieczyszczeniami powietrza. Każdy sezon grzewczy to czas morowy dla Dolnoślązaków. W przypadku Czarnego Boru, jak wskazują mieszkańcy, dolegliwości z zapyleniem powietrza występują także latem, gdy pyły z kopalni unoszą się w upale i opadają na całą okolicę.
W Polsce normy dobowe dla pyłów drobnych PM10 są ustalone na trzech poziomach:
Warto tu zauważyć, że polskie poziomy są wyjątkowo liberalne w kwestiach informowania i alarmowania społeczeństwa o smogu, który w takich dawkach poważnie zagraża naszemu życiu i zdrowiu. We Francji na przykład poziom alarmowy wynosi 80 µg/m3, w Czechach 100 µg/m3, w Wielkiej Brytanii: 101 µg/m3.
Na apel Polskiego Alarmu Smogowego o obniżenie progów alarmowania, resort środowiska odpowiedział, że "w związku z nagminnym występowaniem w Polsce, w okresie jesienno-zimowym przekroczeń poziomów dopuszczalnych dla pyłu PM10, wprowadzenie poziomu alarmowego dla tego zanieczyszczenia na poziomie poniżej 300, a nawet 100 µg/m3, byłoby działaniem nieskutecznym. Powodowałoby bowiem konieczność częstego ogłaszania stanu alarmowego.”
Radek Lesisz, 16/11/2017
„Dolny Śląsk bez smogu” to wspólna akcja Radia Wrocław, Dolnośląskiego Alarmu Smogowego oraz Instytutu Rozwoju Terytorialnego – jednostki pomocniczej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego.