Po pierwsze, nie zgadzam się z zarzutami Pana Senatora, że uchwała antysmogowa dla województwa śląskiego jest antywęglowa. Uchwała zakazuje stosowania podłej jakości paliw stałych: mułów, miałów, flokoncentratów, węgla brunatnego i wilgotnego drewna. Paliwa podłej jakości zawierają dużą zawartość siarki, popiołu i wilgoci. Nawet w sąsiednich Czechach nie wolno ogrzewać domów odpadami węglowymi.
Po pierwsze, nie zgadzam się z zarzutami Pana Senatora, że uchwała antysmogowa dla województwa śląskiego jest antywęglowa. Uchwała zakazuje stosowania podłej jakości paliw stałych: mułów, miałów, flokoncentratów, węgla brunatnego i wilgotnego drewna. Paliwa podłej jakości zawierają dużą zawartość siarki, popiołu i wilgoci. Nawet w sąsiednich Czechach nie wolno ogrzewać domów odpadami węglowymi.
Teraz jest lato, ale w sezonie grzewczym poziomy zanieczyszczeń powietrza w województwie śląskim przekraczają wszelkie dopuszczalne normy. W styczniu bieżącego roku zawartość pyłu zawieszonego w powietrzu osiągała 500 ug/m3 dla średniej dobowej, co oznacza 10-krotne przekroczenie przewidzianej polskim prawem normy.
Taka zawartość pyłu w powietrzu jest niebezpieczna dla ludzkiego zdrowia, a nawet życia. Badania – prowadzone między innymi w Śląskim Centrum Chorób Serca – wskazują, że ta powoduje wzrost ryzyka wystąpienia zawału, udaru, a także wyższą śmiertelność ogólną. Nawet krótkotrwałe narażenie na zanieczyszczenia powietrza wpływa także na zaostrzenie objawów astmy, alergii i przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP).
Dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że w styczniu 2017 r. mieliśmy w Polsce o ponad 11 tysięcy zgonów więcej niż w styczniu 2016. Jest bardzo prawdopodobne, że za znaczną część tych nadmiarowych zgonów odpowiada wyjątkowo ciężki epizod smogowy z początku bieżącego roku. Główną przyczyną przekroczeń zanieczyszczeń pyłowych w powietrzu w województwie śląskim jest tzw. niska emisja, związana przede wszystkim z indywidualnym ogrzewaniem budynków, co potwierdzają Programy ochrony powietrza opracowywane przez Urzędy Marszałkowskie oraz coroczne raporty Inspekcji Ochrony Środowiska. Potwierdził to także raport Najwyższej Izby Kontroli z 13 stycznia 2017 r.
Po drugie, nie jest prawdą, że wprowadzenie uchwały antysmogowej oznacza dla mieszkańców z dnia na dzień znaczy wzrost kosztów ogrzewania. Przeciwnie, koszty te będą porównywalne a nawet nieco niższe. Przyjmując wartości opałowe paliw: miał węglowy 5,83 kWh/kg, węgiel ekogroszek 6,94 kWh/kg, ceny zakupu wg cen netto z maja 2016 r. (Allegro.pl), dla polskich producentów: miał 560 PLN/t, ekogroszek 800 PLN/t, budynek o powierzchni grzewczej 160 m2, dobrze izolowany cieplnie i standardzie energetycznym zbliżonym do obecnie obowiązującego (90 kWh/m2*rok), to roczny koszt jego ogrzewania wyniesie w zależności od zastosowanego paliwa: kocioł węglowy na miał, sprawność 60 proc. - 2305 zł, kocioł węglowy na ekogroszek, sprawność 75 proc. - 2213 zł.
Po trzecie, zarzuty, że uchwała antysmogowa została źle przygotowana, mijają się z prawdą. Polski Alarm Smogowy już od wielu lat upomina się o przyjęcie uchwał antysmogowych. W Katowicach od dwóch lat prowadzimy kampanię „czyste powietrze”. Marszałek powołał czterdziestoosobowy zespół roboczy ds. ograniczania niskiej emisji. Zaprosił posłów, samorządowców, naukowców z instytutów naukowych i branżowych, przedstawicieli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, kościołów oraz organizacji pozarządowych.
Przez ponad rok wypracowano wspólnie projekt uchwały antysmogowej, uwzględniając potrzeby mieszkańców i przedsiębiorców. W procesie konsultacji społecznych zabrało głos ponad 6 i pół tysiąca osób. Blisko 6 tysięcy osób podpisało się pod petycją do marszałka województwa i przewodniczącego sejmiku śląskiego o przyspieszenie wdrożenia uchwały. To również rada Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Śląskiego i blisko 400 naukowców z Politechniki Śląskiej zaapelowały o przyjęcie uchwały antysmogowej.
Pozwólmy uchwale antysmogowej wejść w życie. Sęk w tym, żeby interes polityczny oraz interes jednej grupy – sprzedawców węgla nie był ważniejszy od zdrowia i życia ludzkiego. Rolą polityków z regionu dotkniętego katastrofą ekologiczną, jest troska o dobro wspólne i zdrowie mieszkańców. Tymczasem wieloletnie zaniedbania polityków spowodowały, że problem niskiej emisji będzie się w dalszym ciągu pogłębiał, a mieszkańcy województwa śląskiego będą się truć oraz przedwcześnie umierać. A teraz politycy zamiast skorzystać z nowego narzędzia, by powietrze poprawić, wolą okładać się pałkami.
Tylko determinacja i konsekwencja w realizacji przyjętej jednogłośnie przez sejmik województwa śląskiego uchwały antysmogowej pozwala mieć nadzieję na koniec koszmaru smogowego, który wraca każdej zimy. Jak pokazały doświadczenia ostatnich kilku dni: nadzieja ma sens, upór prowadzi do zwycięstwa.